🦦 Jak Prawie Straciłem Kanał
🌱 Pomóż mi dalej działać i wesprzyj na https://patronite.pl/mestoslaw 🙏 Czytaj newsy na http://wiemcocpiem.pl | Niespodziewanie musiałem dokonać ważny
Nie tylko mnie pokochała, ale też zaakceptowała moje córki jak własne i opiekowała się nimi najlepiej, jak potrafiła. Jestem nieskończenie wdzięczny losowi za tę kobietę. Martwi mnie jedna rzecz – zakochałem się w innej i teraz nie wiem, co robić. Nie chcę zdradzać żony, ale nie chcę też zniszczyć szczęśliwej rodziny. Po czterdziestce straciłem żonę […]
Tłumaczenia w kontekście hasła "straciłem życie" z polskiego na angielski od Reverso Context: Straciłem życie dawno temu. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate
O blogowaniu, przerwie i jak straciłem głowę dompiotry Życie 1 września 2020 27 maja 2021 7 Minutes Z okazji jubileuszowego, bo dziesiątego już wpisu na Racjonalniku, postanowiłem, że napiszę coś fajnego, lekkiego i przyjemnego, bo nie tylko ja tego potrzebuję, ale Wy również.
widzę liczby takie jak 111 555 777 444 prawie wszystkie liczby w kolejności, jeśli wyjdę z domu.a jeśli jestem w domu, widzę liczby takie jak 9:11 11:11,1:11,5:55,3:33. czasami mam wrażenie, że teraz, kiedy wiem o tych rzeczach, mogę zauważyć więcej ..ale taki zbieg okoliczności nie może być cały czas.
8 espresso w Mediolanie, czyli jak prawie straciłem rozum podczas włóczenia się po włoskiej kawiarni. Zachary’ego Carlsena 4 maja 2013 r.
Tłumaczenia w kontekście hasła "gdzie prawie straciłem" z polskiego na angielski od Reverso Context: Moja dusza została oddana światu ciszy i lodu, i to jest tam gdzie prawie straciłem wszystko.
Patrzymy na 15, w jaki sposób straciłem swoje historie o dziewictwie, które albo sprawią, że będziesz zazdrosny, albo wzdrygniesz się. Kiedy byłeś młodszy, prawdopodobnie wyobrażałeś sobie, że twoja historia „jak straciłem dziewictwo” będzie ostateczną opowieścią o gorącej namiętności, miłości i romansie.
Rd8U. Nie ma miesiąca, w którym nie spotykam się z próbą wyłudzenia pieniędzy. Czasami są to nieszkodliwe, do bólu żałosne maile, a czasami sztuczki rodem z filmów sensacyjnych. Jak nie dać się oszukać w sieci? Zebrałem wszystko na temat najnowszych oszustw internetowych. Przede wszystkim trzeba mieć świadomość, że każdy z nas, w każdej chwili, może stać się ofiarą przekrętu. Nawet jeśli zawsze wylogowujemy się ze swoich serwisów, mamy oryginalne hasła i cechuje nas spryt. Przekonałem się o tym niedawno, gdy prawie straciłem pół tysiąca złotych. Przekręt na BLIKFałszywe fakturyOszustwa na portalach aukcyjnychPhishing bankowy Przekręt na BLIK To forma oszustwa, na którą prawie się nabrałem. Banalna ale i autentyczna. Złodziej wykrada dostęp do profilu społecznościowego danej osoby, a następnie prowadzi komunikację ze znajomymi zaatakowanego. Zanim do tego dojdzie oszust analizuje kilka ostatnich rozmów na Messengerze, WhatsAppie czy Skype i uczy się stylu pisania swojej ofiary. Kilka chwil później wysyła do kilkudziesięciu najlepszych znajomych wiadomość z prośbą o pomoc finansową. Nalega na błyskawiczną pożyczkę pieniędzy, które zostaną zwrócone przy następnym spotkaniu. Wszystko wygląda tak, jakby to znajomy pilnie prosił o pomoc. Pożyczka ma się odbyć w komunikatorze, poprzez udostępnienie 6-cyfrowego kodu. Tuż po jego podaniu kontakt urywa się, a złodziej wypłaca pieniądze, korzystając z wypłaty BLIK w bankomacie. Często kilku znajomych przesyła część „potrzebnej” kwoty, przez co skala oszustwa sięga kilku tysięcy złotych. Nie cierpi ofiara włamania, ale jej znajomi. Jak zapobiegać? Oszustwo internetowe na BLIK jest nietypowe. Procedury bezpieczeństwa zależą od tego, po której stronie oszustwa się znajdujemy. Zdecydowanie łatwiej obronić się przed stratą pieniędzy – prośby o jakiekolwiek wsparcie finansowe wyrażane za pośrednictwem komunikatorów należy ignorować i potwierdzać osobiście lub telefonicznie. Najlepiej twarzą twarz ze znajomym. Gorzej, gdy nasze konto zostanie wykorzystane jako przepustka do oszustwa. Wówczas nawet mimo największej ostrożności i rozsądku nie ma się wpływu na decyzję znajomych, do których może zostać skierowana prośba o pomoc. Jeżeli zostanie zauważona jakakolwiek podejrzana aktywność związana z własnym kontem, należy obowiązkowo wylogować się zdalnie z wszystkich urządzeń, zmienić hasło, ostrzec znajomych postem na wallu a być może nawet powiadomić policję. Fałszywe faktury To prawdziwa plaga. Najczęściej odnoszą się do usług operatorów GSM lub dostawców mediów takich jak prąd, internet, telewizja czy woda. Ofiara otrzymuje maila z podrobioną, czasami bardzo autentycznie, fakturą za zaległości. Oszuści próbują wmówić, że wniesione opłaty nie wystarczyły do pokrycia pełni kosztów i konieczna jest dopłata. Czasami maile odnoszą się do nowych usług, które zostały rzekomo zawarte na nazwisko ofiary, a jedynym sposobem na uniknięcie problemów jest potulna zapłata. Oszuści ślą maile w terminie charakterystycznym dla zbiorczych faktur za cały okres rozliczeniowy. Często nielegalnie korzystają z logo znanych sieci komórkowych, podają dla wierzytelności dane placówki operatora w stopce maila oraz zwracają się do ofiar ich imieniem i nazwiskiem. Maile bywają też podpisane fikcyjnymi danymi konsultanta. Sztuczek jest wiele, a wszystkie wpływają na wiarygodność przesłanego dokumentu. Jak zapobiegać? Trzeba rozróżnić faktury prawdziwe od fałszywych. Przede wszystkim należy poddać analizie kanał komunikacji, którym dotarła wiadomość z jakąkolwiek fakturą. Jeżeli zgłoszoną formą dostarczania dokumentów u operatora jest poczta e-mail, wiadomość sms o nakazie zapłaty nie ma racji bytu i niemal zawsze jest fałszywa. Jeżeli operator nigdy nie przesyła faktur elektronicznie, ale tylko pocztą – maile również są wtedy prawdopodobnie fałszywe. Analogicznie działa to w innych przypadkach. Dodatkowo można zawsze sprawdzić adres email z którego przyszedł mail. Te fałszywe adresy często też wyglądają dziwnie, niczym @ Jeśli mail o dodatkowej fakturze nie wzbudza żadnych wątpliwości, można go mimo wszystko zweryfikować poprzez telefon na infolinię usługodawcy. Co ważne, numer takiej infolinii należy brać z oficjalnej strony www, a nie ze stopki maila. Oszustwa na portalach aukcyjnych Oszukiwanie klientów na portalach aukcyjnych nie jest niczym nowym, ale ten proceder wciąż trwa w najlepsze. Przy zakupach w internecie należy zachować szczególną czujność co do tego, z kim dokonujemy transakcji. Najwięcej złego dzieje się na portalach ogłoszeniowych, które są jedynie pośrednikiem zrzeszającym sprzedawcę z kupującymi, a same nie biorą udziału w transakcji. Wówczas portal nie ponosi żadnej odpowiedzialności, a oszustwa najczęściej nie da się odkręcić. Przykłady? Często zaraz po przedpłacie na wysyłkę i towar, który ma być wysłany, ogłoszeniodawcy znikają. Oszukują 10 klientów na jednym koncie, po czym likwidują je i działają dalej pod inną nazwą. W rzeczywistości niczego nie sprzedają, bo nie dysponują towarami. Z portali ogłoszeniowych warto korzystać z wyborem osobistego odbioru towaru lub wysyłki za pobraniem. Wówczas należy sprawdzić przy kurierze zawartość paczki, czy jest aby na pewno tym, co zostało zamówione. Zastraszają mnie mailami. Wam też radzę zmienić hasła Należy też uważać na ogłoszenia o bezpłatnych ofertach, w których wystarczy tylko opłacić koszty dostawy za zamówienie. To sytuacja, która często ma miejsce w handlu zwierzętami, np. przy sprzedaży rasowych psów z zagranicy. Klienci zostają wtedy często obarczeni kosztami sięgającymi tysięcy, których nikt nigdy by się nie spodziewał. Phishing bankowy To inny rodzaj oszustwa niż wszystkie powyższe, który nie dąży do wyłudzenia jednorazowych korzyści majątkowych. Oszuści wykorzystujący metodę phishingu starają się uzyskać wrażliwe dane bankowe swoich ofiar, a następnie przez długi czas kraść pieniądze z ich kont. To oszustwo na wielką skalę, w które łatwo się wplątać. Wszystko zaczyna się od maila, w którym „bank” żąda podania kodu CVV/CVC do karty w celu rzekomej weryfikacji adresu albo podtrzymania chęci korzystania z usług bankowych. Oszuści straszą blokadą konta, zamrożeniem środków albo poborem dodatkowych opłat. Niczego nieświadomi użytkownicy, którzy darzą sektor bankowy zaufaniem, podają dane. Kradzieże często nie odbywają się niezwłocznie po podaniu danych, ale dopiero po jakimś czasie. To dlatego, aby nie kojarzyć maila oszustów z włamaniem na konto. Jak zapobiegać? Podobnie jak w przypadku faktur: wystarczy zweryfikować adres email nadawcy. Jeśli nie otrzymywaliśmy nigdy przedtem żadnych wiadomości z tego maila, należy niezwłocznie powiadomić bank, korzystając z zaufanego maila lub infolinii. Należy pamiętać, że bank nie może dokonać żadnej nieprzewidzianej blokady, o której nie było mowy w regulaminie lub umowie na usługi bankowe. Co robić, żeby nigdy nie stać się ofiarą oszustw internetowych? Podstawą jest zabezpieczenie swoich danych logowania do ważnych serwisów, takich jak konto bankowe, serwis aukcyjny lub portal społecznościowy. Niestety, bezpieczeństwo haseł coraz częściej nie wystarcza i niezbędna jest całodobowa czujność i zdrowy rozsądek. Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 5 Średnia: 5]
Obecnie nadawcami transmitującymi mecze Ekstraklasy są w Polsce: Canal+ i Telewizja Polska. Trwająca umowa obejmuje jeszcze obecny i następny sezon. W tej chwili gra toczy się o to, kto będzie pokazywał spotkania najwyższej polskiej ligi od rozgrywek 2023/24 przez cztery kolejne lata. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w walce o główny pakiet są dziś w zasadzie tylko dwa podmioty – Canal+ i Nordic Entertainment Group, właściciel platformy streamingowej Viaplay. Rozmowy są prowadzone także z TVP i Polsatem oraz z DAZN i Amazon, jeżeli chodzi o streaming. Jednak to rywalizacja Canal+ i Viaplay może wywindować kontrakt telewizyjny Ekstraklasy do ok. 300 mln zł za sezon. Taką kwotę co roku będą dzielić między sobą kluby. Cała czteroletnia umowa może opiewać na ponad 1,2 mld zł!Zakulisowe rozmowy z przedstawicielami zainteresowanych stron trwają już od dobrych kilku miesięcy. Potwierdza nam to prezes Ekstraklasy SA Marcin Animucki.– Żadnych kwot i spekulacji nie będziemy komentować. Spotkania związane z przygotowywanym przetargiem ruszyły już jesienią 2021 roku podczas targów Sportel Monaco, najważniejszej imprezy branżowej dotyczącej zarządzania prawami sportowymi. Rozmawiamy z rynkiem, żeby poznać jego oczekiwania i by sprzedaż praw przyniosła możliwie najlepszy efekt finansowo-promocyjny dla ligi – zaznacza prezes ligowej do składania ofert w majuRzeczywisty przetarg na razie nie ruszył. Ekstraklasa SA ma niebawem rozesłać zaproszenie do składania ofert.– Terminy dotyczące formalnego rozpoczęcia przetargu będą zależały od sytuacji geopolitycznej, ale dziś zakładamy rozesłanie zaproszenia do składania ofert na maj. W tej dokumentacji znajdzie się też harmonogram przetargu – wyjaśnia prezes Ekstraklasy SA – Marcin w środowisku mediów sportowych huczy od plotek. To komu przypadnie pokazywanie Ekstraklasy może mocno zmienić rynek transmisji sportowych (a zwłaszcza piłkarskich) w Polsce. Naszą najwyższą klasę rozgrywkową od ponad 25 lat pokazuje Canal+. W lipcu ubiegłego roku okazało się, że stacja straciła na rzecz Viaplay prawa do transmisji meczów angielskiej Premier League i to po ponad 20 latach. Szwedzka platforma będzie oficjalnym nadawcą angielskiej ligi na terytorium Polski aż do 2028 idzie… Canal+ na „musiku”Mówi się, że dla Canal+ „utrzymanie” Ekstraklasy to być albo nie być na rynku futbolowym. Telewizja ma w swojej ofercie na kolejny sezon francuską Ligue 1, niektóre spotkania hiszpańskiej La Liga i naszą ligę. Abonenci C+ oraz subskrybenci serwisu on-line w dużej mierze płacą za dostępy z uwagi na obecność w ofercie Ekstraklasy. Jej brak może okazać się krachem finansowym dla telewizji, której firma matka mieści się we się, że ostatnio zaczął się delikatny lobbing. Na ostatnim meczu reprezentacji Polski ze Szwecją (2:0) pojawiła się jedna z bardzo ważnych osób z Canal+, co nie zawsze było ostatnio normą. – To zwyczajowe sprawdzanie terenu i nastrojów – środowisku panuje opinia, że właściciel Viaplay – Nordic Entertainment Group „idzie po Ekstraklasę” i jest gotowe przebić każdą ofertę konkurencji. Z kolei Canal+ jest na „musiku”, żeby utrzymać swoich abonentów. To wszystko sprawia, że następny kontrakt mediowy będzie rekordowy. Rozmawialiśmy z kilkoma osobami na temat jego możliwej wysokości.– 300 mln zł za sezon jest jak najbardziej realne. Rywalizacja Canal+ i Viaplay może jeszcze podbić stawkę. Może to być kwestia dodatkowych 20-30 mln zł – tle wśród zainteresowanych podmiotów są jeszcze inne telewizje: Polsat i TVP oraz dwie inne platformy streamingowe: DAZN i Amazon. Ich wygrana w przetargu jest jednak obecnie mało do końca roku, a może wcześniej…W Ekstraklasie SA nie chcą rozmawiać o konkretnych stawkach i plotkach. Prezes Animucki i jego ludzie czekają na oficjalne propozycje. Kiedy wszystko się wyjaśni? Sporo zależy od wysokości ofert.– Przetarg chcemy rozstrzygnąć najpóźniej do końca 2022 roku. Niemniej w przypadku zadowalającej oferty i szybkiego procedowania nad umowa licencyjną, może to być wiadome wcześniej – dodaje prezes to odczytywać w taki sposób, że ewentualne przedłużenie współpracy z Canal+ będzie ogłoszone wcześniej, a związanie się z Viaplay – później. Trzeba pamiętać, że C+ musi jeszcze wypełnić obecną umowę i przeprowadzać transmisję z kolejnego sezonu 2022/ jest faworytem w przetargu?Częściej pojawiają się głosy, że mimo wszystko Viaplay. Inni mówią, że jest to „prężenie muskułów” i puszczanie plotek w eter trochę na pokaz. Canal+ pokazuje naszą ligę od lat i ma świetne relacje z ludźmi naszej piłki. Władze stacji w 2020 roku w trakcie lockdownu z powodu pandemii koronawirusa nie zawiesiły finansowania rozgrywek, mimo że sezon został przerwany. Sporo osób z naszego ligowego środowiska o tym sprawą zostaje jeszcze kwestia sublicencji, którą obecnie posiada Telewizja Polska. Chętnych do pokazywania chociaż jednego meczu w kolejce lub wybranych hitowych spotkań w sezonie na pewno nie zabraknie. W przeszłości zdarzało się przecież, że na takiej zasadzie ekstraklasowe transmisje przeprowadzały: Polsat Sport czy Eurosport. Ponoć w tym rozdaniu ewentualną sublicencję może odsprzedać dopiero zwycięzca tym sezonie 240 mln zł do podziałuJak 300 mln zł za sezon ma się do dzisiejszych stawek? W obecnych rozgrywkach kluby mają dostać do podziału i tak rekordowe kwoty.– W sezonie 2020/21 kluby otrzymały z Ekstraklasy łącznie 230,5 mln zł. Planujemy, by za aktualne rozgrywki było to ok. 240 mln zł. Obecne kontrakty mediowe z Canal+ i TVP opiewają łącznie na 1 mld zł za cztery sezony. Wartość naszych rozgrywek – ich zasięg, rozpoznawalność, jakość technologiczna, możliwości rozwoju biznesu nadawców i sponsorów – systematycznie rośnie. Pracujemy na to. Naszym celem jest więc, by nowy kontrakt godziwie wyceniał tę wartość i zapewniał lidze możliwie wysokie finansowanie na kolejne sezony – kończy prezes mianownik produkcyjnyKibice mogą być spokojni o jedno. Obecnie za produkcję telewizyjną spotkań naszej ligi odpowiada spółka Ekstraklasa Live Park (w stu procentach zależna od Ekstraklasy SA). To jej operatorzy dbają o jakość transmisji ze stadionów ekstraklasy w Canal+. Ta sama spółka współpracuje z Viaplay Polska przy okazji produkcji telewizyjnej. Ekstraklasa Live Park we współpracy z ATM System zbudowały studio w Warszawie dla skandynawskiej platformy. Kibiców martwić może niestabilność transmisji, bo przy okazji gal KSW czy spotkań Legii Warszawa w Lidze Europy zdarzały się Viaplay zacięcia. Trzeba pamiętać, że jest to platforma internetowa. Niemniej mówi się o tym, że być może kanały Viaplay pojawią się również w niedalekiej przyszłości w niektórych sieciach kablowych lub pakietach telewizji w tym wszystkim jest pewne, na całym zamieszaniu z wyborem nadawcy na kolejne lata najwięcej zyskają kluby Ekstraklasy, które zapewne dostaną kilka lub kilkanaście dodatkowych milionów złotych do swoich WĄSOWSKI WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:Bez wałów i bez trzeciej trybuny? Budowa stadionu Radomiaka znów wzbudza emocjeNikitović: – Chcę, żeby nowy trener pracował w Łęcznej przez pięć latKomu czwarte miejsce? Im dalej w las, tym mniej chętnychFot. Newspix
Opublikowano: | Kategorie: OpowiadaniaLiczba wyświetleń: 739Chiński idiom “Starzec z granicy, który stracił konia” oznacza, że pech może czasem zmienić się w szczęście, a szczęście czasem może zmienić się w historia pochodzi z książki “Lekcje ludzkości”, która została napisana przez Anshi Liu z Zachodniej Dynastii Han (206 – 23 temu, był pewien starzec, który żył przy północnej granicy Chin. Był bardzo dobry w wychowywaniu koni. Ludzie znali go jako “stary hodowca koni”.Pewnego dnia, jeden z jego koni zniknął. Jego sąsiadom było żal z tego powodu i starali się go pocieszyć. Jednak stary człowiek wcale się nie denerwował. Powiedział im: “straciłem konia, ale ta strata może okazać się czymś dobrym”.Kilka miesięcy później, jego koń powrócił z innym koniem, który był jeszcze lepszy. Sąsiedzi po usłyszeniu nowiny, przyszli, aby mu pogratulować. Starzec jednak, znów spojrzał na sytuację odwrotnie. Powiedział: “Ten zysk, może nie koniecznie okazać się szczęściem i może na końcu przekształcić się w nieszczęście”. O dziwo, znowu miał miał syna, który lubił jazdę konną i pewnego dnia, jechał na nowym koniu. Chłopak spadł i złamał nogę. Sąsiedzi ponownie przyszli, aby go pocieszyć. Staruszek tym razem spokojnie powiedział: “Mój syn złamał nogę, ale trudno powiedzieć, że to nie jest szczęśliwy przypadek”. Sąsiedzi nie mogli go zrozumieć i myśleli, że postradał po tym, w wyniku trwającej wojny, wszystkich młodych mężczyzn wzywano na służbę i wielu z nich, zginęło na polu bitwy. Ponieważ syn staruszka miał złamaną nogę, nie poszedł na wojnę i był jednym z niewielu, którzy wtedy sąsiedzi zrozumieli, co oznaczały słowa staruszka o szczęściu i niepowodzeniu. Szanowali go za jego wszystkim istnieje przyczyna. Dlatego też, trudno z wyglądu stwierdzić czy dana rzecz jest czymś dobrym czy “Starzec z granicy, który stracił konia” jest stosowany w pocieszaniu kogoś, kto przechodzi przez trudności życiowe. Niepowodzenie może okazać się szczęściem, a szczęście może okazać się niepowodzeniem. Mówi nam, że powinniśmy podążać w zgodzie z naturalnym biegiem rzeczy i ze spokojnym sercem traktować stratę i zysk. Nie radować się zbytnio jeśli coś zyskamy, ani nie smucić się, gdy pozornie coś Mei Hsu (“The Epoch Times”) Polskie źródła: Poznaj plan rządu!OD ADMINISTRATORA PORTALUHej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
jak prawie straciłem kanał